Niestety, przegrywamy trzeci mecz z rzędu. Ulegliśmy wiceliderowi 0:1.
Sokół zagrał dobry mecz. Już w pierwszej minucie meczu piłka po silnym strzale z dystansu oddanym przez Mateusza Wzięcha minimalnie minęła prawy słupek bramki gości.
Sokół w pierwszej połowie sprawiał lepsze wrażenie od walczących o awans do 2. ligi piłkarzy z Torunia. Jednak dały się zauważyć w zespole kleczewian braki kadrowe ze względu na kontuzje kilku podstawowych zawodników.
Druga połowa była bardzo wyrównana, a jedyna bramka padła 78 minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego bezbłędnie wykorzystał Kamil Kuropatwiński, który precyzyjnym uderzeniem głową posłał piłkę do bramki Eryka Mirusa.
Po tej porażce Sokół nadal znajduje się na 12. miejscu w tabeli.
78′ Kamil Kuropatwiński